miłość nie jedno ma imie.
znalazłem ją kilka lat temu na którymś z praskich skupów złomu.
cudo w najpiękniejszym kolorze.
kiedy wali mi się świat na głowę, wyobrażam sobie rejsy po ulicach Pragi, na tylnej kanapie z nią.

Warszawska Praga to specyficzne miejsce do życia. jest jak pijana, piękna dziewczyna. Zachwyca i zniechęca jednocześnie. Ten blog będzie pamiętnikiem tej dziewczyny. Będę tu opisywać jej życie. Znajdziecie tu całkiem zwyczajne, prozaiczne, codzienne historie. Znajdziecie też historie nieprawdopodobne o jej kochankach: przeciętnych zjadaczach chleba ale też o menelach i artystach.Mam nadzieję że pozwoli Wam otulić się długimi ramionami ulic. Od 11 listpada do Kijowskiej.Albo jeszcze dalej
niejedno pisze się razem :D
OdpowiedzUsuń